Gratka dla miłośników ilustracji książkowej, zwłaszcza tej dla dzieci :-) Od "Naszej Księgarni" i "Poczytaj mi Mamo", przez znane nazwiska (Butenko, Szancer, Kilian), po wydawnicze ciekawostki, ewenementy i zapomniane sławy (Jurjewicz, Fijałkowska, Orłowska-Gabryś, Mróz).
Genialny pomysł na bloga... nie tylko dla sentymentalnych! ;)
Fajnie, że stare piękności nie idą do pieca w pożodze remanentów bibliotecznych, ale mogą przetrwać w formie cyfrowej i cieszyć kolejne dzieci w internetowej wersji "poczytaj mi mamo", a z czasem ~ kto wie ~ prababciu?... :D Niby jest gdzieś w Polsce muzeum ilustracji, ale (o ile nic się nie zmieniło) niestety nie doczekało się jeszcze wersji binarnej swoich skarbów.
Jeśli chcesz - chętnie prześlę Ci kilka moich zeskanowanych pamiątek ze strychu jako mały wkład w kolekcję.
Na okładce drugiego wydania tej książeczki (też karton) z 1973 roku znajduje się kot na czerwonej poduszce, rozkładówki są takie same jak w wyd.I. Urocza bajeczka-kołysanka,piękne ilustracje. Urocze jest także Pani hobby. :)) Pozdrawiam serdecznie Wioleta
Ostatnio w Garażu parkują sami moi ulubieni autorzy ilustracji Stanny, Krajnik , Konwicka.
OdpowiedzUsuńTa strona ma wszelkie walory wehikułu czasu- dziękuję!
Genialny pomysł na bloga... nie tylko dla sentymentalnych! ;)
OdpowiedzUsuńFajnie, że stare piękności nie idą do pieca w pożodze remanentów bibliotecznych, ale mogą przetrwać w formie cyfrowej i cieszyć kolejne dzieci w internetowej wersji "poczytaj mi mamo", a z czasem ~ kto wie ~ prababciu?... :D
Niby jest gdzieś w Polsce muzeum ilustracji, ale (o ile nic się nie zmieniło) niestety nie doczekało się jeszcze wersji binarnej swoich skarbów.
Jeśli chcesz - chętnie prześlę Ci kilka moich zeskanowanych pamiątek ze strychu jako mały wkład w kolekcję.
Możesz podać maila?
Och tak, tak, tak! :D Chcę! milobycdurnym@gmail.com
OdpowiedzUsuńAha i bardzo dziękuję :-)
OdpowiedzUsuńJaki fajny mail. :D
OdpowiedzUsuńJa również dziękuję - za rewelacyjne hobby, z którego na dodatek mogą czerpać i inni
(i inne - w sensie dzieci - też!) ^^
Mam nadzieję, że maile dotarły szczęśliwie.
OdpowiedzUsuń(w razie czego sprawdź skrzynkę spamową, tam można czasem dziwne rzeczy znaleźć :b)
Na okładce drugiego wydania tej książeczki (też karton) z 1973 roku znajduje się kot na czerwonej poduszce, rozkładówki są takie same jak w wyd.I. Urocza bajeczka-kołysanka,piękne ilustracje.
OdpowiedzUsuńUrocze jest także Pani hobby. :))
Pozdrawiam serdecznie
Wioleta
bardzo sympatyczny wpis i warta polecenia pozycja, pozdrawiam
OdpowiedzUsuń